W poprzednim roku żołnierze z 6. Brygady Powietrznodesantowej przyjęli 168 zgłoszeń. Dotyczyły niebezpiecznych przedmiotów znalezionych m.in. w Krakowie, Brzesku, Krzeszowicach, na Pustyni Błędowskiej i w Puszczy Niepołomickiej. Znalezione bomby lotnicze (największe ważyły 50 kg), granaty moździerzowe, granaty ręczne, miny czy pociski artyleryjskie zostały wywiezione na poligon w Nowej Dębie. Do ich zniszczenia zużyto 350 kg materiałów wybuchowych. Niektóre "pamiątki" znalezione przez saperów, jak pociski odkryte na strychu remontowanego domu w Bochni, pochodziły z czasów pierwszej wojny światowej. Więcej w "Dzienniku Polskim".