To drugie z kolei wysokie zwycięstwo Caelum Stali Gorzów na własnym torze. W ubiegłą niedzielę gorzowska drużyna pokonała Polonię Bydgoszcz 63:27. W biegu juniorskim wywrócił się Szymon Kiełbasa i został wykluczony z powtórki. Przemysława Pawlickiego i Pawła Zmarzlika pokonał Słowak Martin Vaculik, zdobywając dla swojej drużyny trzy punkty. W drugiej gonitwie Tomasz Gapiński i Szwed David Ruud przywieźli dla Stali pierwsze drużynowe zwycięstwo. W czwartym biegu trener Tauron Azotów Tarnów Marian Wardzała zastosował rezerwę taktyczną - za Kiełbasę pojechał Vaculik. W parze z Krzysztofem Kasprzakiem nie zdołali jednak wyprzedzić kapitana Stali Tomasza Golloba i Pawlickiego. W siódmym biegu groźnie wyglądał upadek Ruuda, który wjechał w bandę. W powtórce wywrócił się z kolei Vaculik. Walkę o punkty stoczyli tylko Kasprzak i Gapiński, a szybszy był żużlowiec z Tarnowa. W ósmym wyścigu Gollob poprawił swój własny rekord toru z meczu z Polonią Bydgoszcz - 60,17 s. Cztery okrążenia pokonał w czasie 60,12 s. W 11. biegu Kasprzak i Jesper Monberg wygrywali już 5:1, ale tuż przed metą na drugie miejsce wjechał Pawlicki. Duńczyk upadł, a Pawlicki decyzją sędziego został wykluczony. Tym samym drużyna Tarnowa wygrała ten bieg 5:1. W kolejnych wyścigach zawodnicy z Tarnowa, mimo wprowadzania rezerw taktycznych, nie stanowili zagrożenia dla gospodarzy. Mimo przegranej, trener Tauron Azotów Marian Wardzała był zadowolony ze stworzonego przez żużlowców widowiska. Natomiast szkoleniowiec gorzowian Czesław Czernicki przyznał, że celem głównym jego drużyny nie był sam wynik, ale "sprawdzian przed arcyważnym meczem z Unibaksem Toruń".