Jak podaje gazeta, oskarżony Paweł K. przyznał się do popełnienia zbrodni. Tragedia rozegrała się w marcu tego roku w altance przy jednej z krakowskich ulic. 50-letni Paweł K. i jego 39-letnia ofiara znali się od dziecka. Feralnego dnia spożywali alkohol w towarzystwie partnera kobiety i ich wspólnego kolegi. Kiedy jeden z mężczyzn opuścił altankę, Paweł K. zaatakował partnera kobiety, którego pobił do nieprzytomności. Kiedy pozbył się przeciwnika, próbował wymusić na 39-latce stosunek seksualny. Kobieta odmówiła. Paweł K. skrępował ofiarę, brutalnie ją pobił i podpalił altankę, w której pozostawił zarówno kobietę, jak i jej nieprzytomnego partnera. Mężczyźnie, który pozostał w altance udało się w ostatniej chwili uciec. Nie zdołał jednak uratować kobiety. 39-latka zmarła. Paweł K. sam zgłosił się na policję. Grozi mu dożywocie.