W ciągu trzech ostatnich miesięcy w ramach akcji "Zobaczyć człowieka" wolontariusze wręczali bezdomnym na dworcach, ulicach i przed kuchniami dla ubogich ankietę. Były w niej dwa pytania: "Czy jesteś za przystąpieniem w struktury Unii Europejskiej?" i "Jakie skutki przyniesie Twoja decyzja?" W 16 miastach wojewódzkich zebrano 16 tysięcy 354 odpowiedzi. - Przeciw integracji opowiedziała się większość pytanych - 9 tys. 13 bezdomnych, a za przystąpieniem Polski do UE 7 tys. 341 - powiedział Marek Bogdanowicz. - Wiele osób nie chciało uczestniczyć w sondażu, bo twierdziły, że mają zbyt mało informacji na temat Unii Europejskiej - dodał. Zdaniem bezdomnych, w Unii Europejskiej nadal będą bez pracy i jeszcze trudniej niż teraz będzie im zdobyć pomoc socjalną. Jedyna nadzieja związana z integracją to większe poszanowanie ich godności. - Bezdomni oczekują, że w UE nie będą bici i poniżani przez służby publiczne - policję i straż miejską - mówił Bogdanowicz. Rezultaty "referendum" organizatorzy przedstawią posłom wszystkich ugrupowań - prounijnych i antyunijnych. Będą także zabiegać o zmianę przepisów, tak, żeby w prawdziwym referendum bezdomni mogli głosować na podstawie numeru pesel, a niezameldowania, którego nie posiadają.