Według Dariusza Szymury z Komendy Wojewódzkiej PSP w Gorzowie Wlkp., zgłoszenie o pożarze mieszkania na poddaszu dwurodzinnego domu strażacy otrzymali we wtorek o godz. 9.22. Kiedy na miejsce dotarły pierwsze zastępy, dach i poddasze stały w ogniu. Trzy osoby z mieszkania na parterze samodzielnie opuściły budynek. Przy użyciu drabiny strażakom udało się ewakuować mężczyznę z objętego ogniem poddasza. Pogotowie zabrało go do szpitala. Pożar zauważyli pracownicy pobliskiego tartaku; informację o tym, że na poddaszu może być też kobieta i jej dzieci przekazali strażakom sąsiedzi z dolnego mieszkania. Po częściowym opanowaniu płomieni strażacy weszli na poddasze i znaleźli tam ciała 35-letniej matki, jej 5-letniego syna i 4-letniej córki. Przyczyna pożaru na razie nie jest znana.