Patrol policji próbował nad ranem w okolicach Szprotawy w Lubuskiem zatrzymać uciekające bmw. Kiedy auto po kolizji dachowało, jadące nim osoby zaczęły uciekać. Podczas interwencji jeden z funkcjonariuszy został obezwładniony paralizatorem i pobity. Policjant trafił do szpitala.