Choć nazwa budzi kontrowersje i dziwi samych urzędników, mieszkańcy wsi wcale nie chcą jej zmieniać. - Są tu ważniejsze sprawy do załatwienia niż ta ulica - odpowiadają.Apel o zmianę nazwy ulicy wystosował dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN Andrzej Zawistowski. Proponuje, by miejsce Bieruta zajęła "Inka", 17-letnia sanitariuszka skazana w 1946 r. w sfabrykowanym procesie na karę śmierci.Sołtys wsi Dorota Mądrzak sama mieszka przy ul. Bieruta od 55 lat. - Mieszkańcy absolutnie nie mają nic przeciwko nazwie ulicy - podkreśla. Jak tłumaczy, taka zmiana wiąże się z kosztami.Nazwy zmieniać nie zamierza wójt gminy Krzeszyce Stanisław Peczkajtis. - Nie wystąpię o zmianę nazwy ulicy, skoro nie ma wniosku od mieszkańców, bo to wiąże się z ogromnymi kosztami - tłumaczy. Ma swój pomysł na rozwiązanie tego problemu: Chcę postawić tablicę, podkreślić jakim zbrodniarzem był Bierut, a nie likwidować tą nazwę.