To drugie ognisko choroby potwierdzone w tej gminie. Wcześniej tego samego wirusa wykryto u gęsi z fermy w oddalonym o kilka kilometrów Deszcznie. Po potwierdzeniu ogniska choroby w Gliniku, we wtorek po południu pod przewodnictwem wojewody lubuskiego Władysława Dajczaka obradował Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego. Ustalono m.in., że w środę do województwa przyjedzie Katarzyna Lasiecka z Głównego Inspektoratu Weterynarii, aby pomóc miejscowym służbom weterynaryjnym podjąć współpracę z firmą, która zajmuje się usypianiem i utylizacją ptaków. "Po konsultacji z Głównym Lekarzem Weterynarii będą podejmowane decyzje dotyczące ptaków ze strefy zapowietrzonej. Wojewódzki Lekarz Weterynarii będzie musiał podjąć decyzję, czy te ptaki również należy uśpić i zutylizować. Szacuje się, że zagrożonych jest ok. 300 tys. sztuk drobiu" - powiedziała PAP rzeczniczka. Dodała, że nowe ognisko wystąpiło na terenie strefy zapowietrzonej, ustalonej po wykryciu wirusa w Deszcznie. W związku z tym ta strefa, podobnie jak 10-km strefa zagrożenia, zostaną nieco powiększone. Obręb stref zostanie podany w przygotowywanym rozporządzeniu wojewody lubuskiego. Podejrzenie zarażenia indyków z fermy w Gliniku zostało potwierdzone we wtorek przez Państwowy Instytut Weterynarii w Puławach, gdzie w poniedziałek dostarczono próbki do badań. Po otrzymaniu wyników wskazujących na obecność wirusa rozpoczęło się wdrażanie procedur mających na celu ograniczenie możliwości rozprzestrzeniania się choroby. Nie jest szkodliwa dla ludzi Pierwsze ognisko wirusa H5N8 zostało potwierdzone 3 grudnia br. u gęsi z fermy Deszcznie. W gospodarstwie było ok. 700 sztuk gęsi. Wojewoda lubuski wydał wówczas rozporządzenie, w którym wyznaczono obszar zapowietrzony wokół ogniska choroby o promieniu ok. 3 km oraz obszar zagrożony - wokół ogniska o promieniu ok. 10 km. Ptaki z fermy zostały zlikwidowane i zutylizowane, a gospodarstwo zdezynfekowane i objęte kwarantanną. Inne gospodarstwa w strefach objęto nadzorem, wprowadzono też inne ograniczenia, m.in. związane ze sprzedażą i transportem drobiu. Na drogach w obszarze objętym strefą zapowietrzoną i zagrożenia rozłożono kilka mat dezynfekcyjnych, mających zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa. Według danych służb weterynaryjnych, w 3-km strefie zapowietrzenia znajduje się 14 ferm, w których łącznie jest 236 tys. gęsi i indyków, a w 10-km strefie zagrożenia - 486 tys. indyków, kaczek i kur. Łącznie w ponad 44 fermach jest 722 tys. sztuk drobiu. Ferma w Gliniku znajduje się w strefie zapowietrzonej. Przypadki wirusa ptasiej grypy podtypu H5N8 stwierdzano w ostatnich miesiącach także w Niemczech, Danii, Austrii czy na Węgrzech. Grypa ptaków nie jest szkodliwa dla ludzi. Specjaliści wskazują, że możliwą przyczyną zakażenia wirusem może być m.in. kontakt drobiu z kałem dzikich ptaków.