"Nauczycielowi zarzucono popełnienie przestępstwa wielokrotnego doprowadzania małoletnich uczennic klas od 'O' do III, do innych czynności seksualnych, których dopuścił się wykorzystując naiwność i zaufanie małoletnich do oskarżonego, jako wychowawcy" - poinformowała w czwartek Prokuratura Krajowa w przesłanym PAP komunikacie prasowym. Jak ustalono w toku śledztwa, do zdarzeń miało dochodzić w czasie trwania lekcji, jak również w czasie przerw, kiedy dzieci pozostawały w klasie pod opieką oskarżonego oraz na zajęciach pozalekcyjnych, które oskarżony prowadził w III klasie szkoły podstawowej. "Małoletnie pokrzywdzone zostały przesłuchane z udziałem psychologa. Dziewczynki potwierdziły w swoich zeznaniach okoliczności, które wcześniej relacjonowały swoim matkom. Jak wynika z opinii psychologa uczestniczącego w przesłuchaniu małoletnich, ich zeznania są w pełni wiarygodne, a dzieci nie wykazują skłonności do konfabulacji" - podała PKT w komunikacie. Zdaniem biegłego, oskarżony miał wykorzystać niedojrzałość pokrzywdzonych, ich wiek oraz zaufanie. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw. "Analizując zgromadzony w sprawie materiał dowodowy prokurator uznał, iż linia obrony oskarżonego zaprezentowana w składanych przez niego wyjaśnieniach jest niewiarygodna, w szczególności w zestawieniu z materiałem dowodowym zgromadzonym w toku prowadzonego śledztwa" - poinformowano. Prokuratura Rejonowa w Krośnie Odrzańskim skierowała akt oskarżenia do sądu. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował także wobec mężczyzny tymczasowy areszt. Grozi mu kara 12 lat pozbawienia wolności.