Podczas konferencji prasowej w Urzędzie Miejskim, 13 lutego prezydent Wadim Tyszkiewicz poinformował dziennikarzy o rezygnacji wielkiej motoryzacyjnej koncernu Daimler z budowy fabryki w nowosolskiej strefie ekonomicznej. Nowa Sól rywalizowała o inwestora z miastami na Węgrzech i w Rumunii. Tymczasem niespodziewanie pojawiła się inna oferta. Kiedy firma produkująca między innymi samochody marki mercedes skłaniała się już ku inwestycji w naszym mieście otrzymała propozycję wybudowania fabryki w Niemczech. W Turyngii. Ze względu na zagwarantowane przez państwo niemieckie 30 proc. dofinansowania początku inwestycji i opłacenie szkoleń przyszłych pracowników niemiecki koncern zdecydował się zainwestować w rodzimym kraju. W. Tyszkiewicz zdradza, że inwestycja Daimlera w Nowej Soli miała osiągnąć blisko 100 mln zł. - Nawet państwo polskie nie mówiąc już o Nowej Soli nie byłoby w stanie sfinansować 30 proc. takiej inwestycji w żywej gotówce - stwierdza W. Tyszkiewicz - Jesteśmy jednak nadal w grze o najwyższe stawki. Czasami wygrywamy, czasami przegrywamy. Tym razem się nie udało. Ale nie załamujemy rąk. W. Tyszkiewicz mówi, że kolejne firmy, jak to określa, z najwyższej światowej półki zabiegają o możliwość zainwestowania w Nowej Soli. Do końca tygodnia będzie wiadomo, czy do naszej strefy wejdzie wielki inwestor z branży motoryzacyjnej, który zamierza wybudować hale produkcyjne o powierzchni 70 tys. mkw. Jeśli tak się stanie w nowej fabryce znajdzie zatrudnienie 500 osób. - Nazwy tego koncernu jeszcze nie mogę zdradzić - oświadcza W. Tyszkiewicz. Dodaje, że szkoda mu Daimlera, który dałby Nowej Soli ogromny prestiż. - Trudno. Nie da się wygrywać każdej bitwy, to byłoby za proste - podsumowuje W. Tyszkiewicz.