- Policjanci zatrzymali mężczyznę w polu. Okazało się, że w samochodzie, którym jechał, znajdowało się 18 tys. paczek papierosów bez znaków skarbowych akcyzy - powiedział rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz. Do zdarzenia doszło w miejscowości Pawłów (Lubelskie), w środę późnym wieczorem. Policjanci wraz z kontrolerami skarbowymi usiłowali zatrzymać do kontroli osobowe audi. - Kierowca jednak nie zatrzymał się, lecz gwałtownie przyspieszył i uciekał w kierunku Niedrzwicy Dużej z prędkością dochodzącą do 200 km/h - powiedział Wójtowicz. Kilka kilometrów dalej, w miejscowości Strzyżewice policja ustawiła blokadę drogową, ale kierowca audi znów się nie zatrzymał, przejechał przez tzw. kolczatkę, przebijając opony w samochodzie i jechał dalej jeszcze około trzech kilometrów. Potem usiłował uciekać pieszo. Kierowcą okazał się 25-letni mieszkaniec Chełma Norbert M. Oprócz papierosów policjanci znaleźli w samochodzie, którym uciekał, oryginalne tablice rejestracyjne. - Na zewnątrz pojazdu założone były fałszywe tablice, zapewne po to, by w razie kontroli, np. za pomocą wideoradaru, uniknąć jakiejkolwiek identyfikacji wozu - dodał Wójtowicz. Policja zatrzymała także jadącego przed audi kierowcę mercedesa, który - jak przypuszczają funkcjonariusze - pełnił rolę pilota, tzn. miał uprzedzać jadącego za nim kierowcę audi o patrolach policji. - Prawdopodobnie miał też "brać na siebie" ewentualne kontrole policyjne, aby "osłaniać" samochód wiozący papierosy - zaznaczył Wójtowicz. Oba samochody zostały zabezpieczone, ich kierowcom grożą kary za przestępstwa skarbowe. Norbert R. odpowie także za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym i niezatrzymanie się do kontroli. Grozi mu za to kara grzywny do 5 tys. zł i utrata prawa jazdy.