Lewart zajmuje drugie miejsce w tabeli ligowej. W obecnym sezonie lubartowianie zwyciężyli w czterech meczach, zremisowali z Orlętami Łuków i przegrali z Omegą Stary Zamość. W ostatnim meczu wygrali 2:0 ze Stalą Poniatowa. Bramki zdobyli Borys Kaczmarski i Dawid Pożak. Okazje do zmiany wyniku mieli ponadto Maciej Jezior, Paweł Pszczoła i Andrzej Gutek. Zawodnicy trenują już od wtorku przed meczem z Podlasiem. Kaczmarski - legenda Lewartu - jest najlepszym strzelcem drużyny z sześcioma trafieniami na koncie. Łącznie ma ich w karierze ponad sto. Łatwiejsze zadanie czeka trzecioligowe Podlasie. Bialczanie jadą pod Rzeszów, do Zaczernia. Tamtejszy klub sponsorowany przez Limblach zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Najlepszym strzelcem z dwiema bramkami na koncie jest Tomasz Płonka - transfer last-minute z Resovii. Oba trafienia zaliczył w meczu poprzedniej kolejki z Tomasovią, wygranym 2:1. Zawodnicy z Tomaszowa "przeszli obok meczu", co ułatwiło zadanie beniaminkowi. Najjaśniejszą postacią spotkania był Płonka. Jego koledzy szukali szansy głównie w kontratakach. Matematycznym faworytem potyczki w III lidze jest oczywiście Podlasie. Zaczernie ma tylko 7 proc. szans na wygraną i 17 proc. szans na remis. W meczu drugiej drużyny hipotetycznym zwycięzcą jest Lewart (41proc.). Remis jest możliwy w 35 proc. W spotkaniu z Zaczerniem nie może zagrać Arkadiusz Maksymiuk, który pauzuje za kartki. Z taką ewentualnością muszą się liczyć Piotr Litwiniuk i Mateusz Bojarczuk, którym brakuje po jednym upomnieniu do przymusowej przerwy. Na Podkarpacie piłkarze wyjadą w piątek. Początek spotkania w Zaczerniu w sobotę o 12:00. Zostało ono przełożone z niedzieli z powodu...ślubu jednego z zawodników gospodarzy. Arbitrem będzie Grzegorz Stęchły z Jarosławia, były sędzia pierwszoligowy. Relację na żywo przeprowadzi strona Podlasia. Michał Laudy