Jak poinformował w komunikacie prasowym Romuald Sitarz, rzecznik zamojskiej prokuratury okręgowej, Prokuratura Rejonowa w Zamościu skierowała w piątek do miejscowego sadu akt oskarżenia w tej sprawie. Do zdarzenia doszło we wrześniu 2008 roku podczas wizyty Przemysława G. w domu dziadków jego konkubiny. Mężczyzna wyjął z kurtki butelkę z benzyną, po czym oblał nią leżącą na łóżku z dzieckiem kobietę, a następnie podpalił. Pierwszej pomocy kobiecie i dziecku udzielili dziadkowie 17- latki. Ofiary podpalenia przeżyły, 30 proc. oparzeń drugiego i trzeciego stopnia na całym ciele 17-latki lekarze określili jako trwałe zeszpecenie ciała, dziecko doznało drobnych oparzeń, ok. 4 proc. ciała, pierwszego i drugiego stopnia twarzy i lewej ręki - dodała Sitarz. Mężczyzna nie przyznaje się do usiłowania zabójstwa, potwierdził jednak, że oblał benzyną włosy konkubiny. Jego zdaniem ogień prawdopodobnie został zaprószony nieumyślnie. Powodem oblania benzyną miała być zazdrość o kobietę, która chciała się rozstać z Przemysławem G. Mężczyzna przebywa w areszcie.