Pani Renata trafiła do Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie w połowie maja w 26. tygodniu ciąży. Sytuacja była dramatyczna, ponieważ istniało ryzyko obumarcia wewnątrzmacicznego. Lekarze zadecydowali o cesarskim cięciu. Kiedy mała Faustyna przyszła na świat, ważyła zaledwie 350 gramów i miała 26 centymetrów. Jak relacjonuje TVP3 Lublin, nawet lekarze i pielęgniarki bali się ją wziąć na ręce. Dziecko trafiło do inkubatora. Faustyna jest oficjalnie najmniejszym uratowanym wcześniakiem w Polsce. Po dziesięciu tygodniach od urodzenia zaczęła samodzielnie oddychać. Dziś ma już cztery miesiące i waży dwa kilogramy. Lekarze oceniają, że je stan jest dobry. Pod koniec tygodnia rodzice będą mogli zabrać córkę do domu. Dziewczynka uniknęła większości powikłań charakterystycznych dla wcześniaków, widzi i słyszy.