"Alkohol był ukryty, więc ktoś musiał się postarać, aby go zlokalizować. Wszystko ważyło ok. 200 kg więc raczej nikt tego nie wyniósł ‘pod pachą’" - czytamy. Przyszły pan młody zorientował się, że doszło do kradzieży, gdy chciał przewieźć alkohol na salę weselną. Jak podaje "Dziennik Wschodni", zniknęło 168 butelek: 144 butelek wódki, 18 butelek wina i sześć butelek whisky. Łączna wartość zakupionego na wesele alkoholu wyniosła ok. 5,5 tysiąca złotych. Za pomoc w schwytaniu sprawcy pan Patryk wyznaczył nietypową nagrodę - połowę skradzionego alkoholu i nagrodę finansową. Sprawę bada również policja.