- Odprawy przebiegają sprawnie, ale większy ruch - jak zawsze w weekendy - spowodował, że powstały kolejki - powiedziała Siemieniuk. W nocy w Dorohusku celnicy odprawili 350 samochodów wyjeżdżających z Polski i 257 wjeżdżających. W niedzielę rano na odprawę czekało jeszcze około 450 ciężarówek, kolejka miała 11 km długości. Przed drugim w Lubelskiem przejściem z Ukrainą - w Hrebennem stało około 100 samochodów; tu czas oczekiwania wynosi 12 godzin. W nocy celnicy odprawili ponad 100 samochodów wyjeżdżających na Ukrainę i 81 wjeżdżających do Polski. Przed przejściem z Białorusią w Koroszczynie w 8-kilometrowej kolejce stoi około 380 samochodów, czas oczekiwania na odprawę wynosi tu 17 godzin. W nocy celnicy odprawili 277 wyjeżdżających ciężarówek i 264 wjeżdżające. - Ruch każdego roku wzrasta o 20 proc., a przejść granicznych nie przybywa. Kolejki są czasami nieuniknione - dodała Siemieniuk.