Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 14:45 w Klasztorze Ojców Dominikanów w Lublinie - informuje Komenda wojewódzka Policji w Lublinie. Wchodzący do klasztoru zakonnik zauważył młodego mężczyznę wychodzącego z części budynku, która jest zamknięta dla zwiedzających. To właśnie wzbudziło podejrzenia przeora, który zapytał nieoczekiwanego "gościa" o powód wizyty. Mężczyzna początkowo wybrnął z kłopotliwej sytuacji i stwierdził, że pracuje w firmie budowlanej zatrudnionej przy remoncie klasztoru. Jednak zapytany o firmę podał niewłaściwą nazwę. Wówczas przeor klasztoru wyjął telefon i powiedział, że zadzwoni na policję. W tym momencie podający się za robotnika mężczyzna zaczął uciekać, ale przewrócił się i został ujęty przez ojca dominikanina. Zaalarmowani i powiadomieni o incydencie policjanci znaleźli w torbie zatrzymanego złote i srebrne monety oraz medale pochodzące z klasztoru. Sprawcą kradzieży okazał się 31-letni mieszkaniec Lublina. Jak wynika z ustaleń policjantów, łupem złodzieja padły monety, medale i odznaczenia, które są pamiątkami po zmarłym ojcu Albercie Krąpcu, byłym rektorze Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W sumie złodziej ukradł ponad 40 eksponatów, które stanowią przede wszystkim wartość historyczną i kulturową. Dziś 30-latek zostanie przesłuchany, a następnie doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty.