Hetman od samego początku zaatakował. Pomimo wypracowania kilku dogodnych sytuacji strzeleckich piłka nie mogła znaleźć drogi do bramki. Bliscy zdobycia bramki byli Nakoulma i Cieciura. Po kwadransie gry worek z bramkami się jednak rozwiązał, a po 30 minutach było już 5 : 0. W pierwszej połowie Hetman zagrał bardzo dobrze, przeciwnicy z rzadka przekraczali linię środkową boiska. W drugiej połowie zamojscy trenerzy wymienili prawie cały skład co miało wpływ na przebieg gry. Gra się wyrównała. W 66 minucie po zamieszaniu pod bramką Baranowskiego Izolator zdobył pierwszego i jak się okazało jedynego swojego gola. Na 5 minut przed końcem spotkania zamościanie zdołali podwyższyć wynik na 6:1. Dwóch doskonałych sytuacji nie wykorzystał Osuch, raz piłka po jego strzale trafiła w słupek bramki. Cieszy kolejne wysokie sparringowe zwycięstwo, cieszy też fakt, że połowa ze zdobytych dziś bramek była autorstwa nowych zawodników- Piotrowicza i Migalewskiego. W meczu z Izolatorem 45 minut rozegrał Wojciech Wolański, środkowy obrońca występujący ostatnio w UKS SMS Łódź. - Trudno ocenić grę tego zawodnika, przy w pełni wyrównanej grze. Na pewno, podobnie zresztą jak pozostali zawodnicy, zagrał poprawnie. Nie popełniał błędów - powiedział Zbigniew Pająk, II trener Hetmana. W tym momencie jeszcze nie wiadomo, czy Wolański pozostanie na wiosnę w Zamościu. Pewnym jest, że razem z Hetmanem wyjedzie we wtorek na obóz do Spały, a później do Bełchatowa, gdzie będzie miał szansę przekonać trenerów do swoich umiejętności. Hetman Zamość - Izolator Boguchwała 6 : 1 (5:0) Bramki dla Hetmana: Piotrowicz (15, 25 min), Bartos (20 min), Migalewski (22 min), Turczyn (28 min), Jaworski (86 min). Hetman: Baranowski - Sękowski, Wachowicz, Tomasik, Chałas - Cieciura, Bartos, Migalewski, Piotrowicz - Turczyn, Nakoulma. Na zmiany wchodzili: Wolański, Kasperek, Grela, Sawa, Kiema, Kita, Sobczyk, Osuch, Polniak. wald