W Łódzkiem najtrudniejsza sytuacja jest w powiecie opoczyńskim, gdzie wichura zerwała lub uszkodziła dachy ponad 400 budynków mieszkalnych i gospodarczych. Najbardziej ucierpiały gminy: Białaczów i Żarnów; zniszczenia są także w gminach Paradyż i Opoczno. W niektórych budynkach wybite zostały szyby, uszkodzone ściany. Strażacy i mieszkańcy zabezpieczali uszkodzone domy plandekami i usuwali powalone drzewa. Wypompowywali też wodę z zalanych budynków. W wyniku wichury, która zrywała linie i łamała słupy energetyczne, prądu pozbawionych jest wciąż ok. 15 tys. odbiorców. W związku z brakiem zasilania nie działają też ujęcia wody pitnej. Pracownicy zakładu energetycznego próbują przywrócić dostawy prądu. Mieszkańcom pozbawionym wody podstawiane są beczkowozy i dostarczana jest woda butelkowana. Według wstępnych szacunków, w Łódzkiem straty mogą przekroczyć 3 mln zł. Na Mazowszu uszkodzonych jest ok. 600 budynków: 200 mieszkalnych i 400 gospodarczych, przewracane są drzewa, pozrywane linie energetyczne. Najbardziej ucierpiał powiat przysuski, radomski i białobrzeski. Poszkodowanych zostało około 250 rodzin. Zniszczonych zostało ponad 2 tys. tuneli foliowych do uprawy warzyw. Straty nie są jeszcze wyliczone. W usuwaniu skutków nawałnic w tym regionie uczestniczy prawie dwustu policjantów, którzy pilnują też majątku poszkodowanych i patrolują teren dotknięty zniszczeniami. Dostarczyli plandeki do przykrycia zniszczonych dachów i namioty. W akcji uczestniczył też policyjny śmigłowiec. Na terenach dotkniętych wichurami pomagać będzie także kilkudziesięciu więźniów z aresztów śledczych w Radomiu i Piotrkowie Trybunalskim. W związku z dużymi opadami deszczu zamknięto drogę krajową numer 2 w miejscowości Dębe Wielkie w powiecie mińskim. Strażacy muszą wypompować wodę ze znajdujących się przy tej trasie posesji. Przez kilka godzin trwały utrudnienia na drodze krajowej nr 8 (Warszawa-Wrocław) w Babsku w powiecie rawskim (Łódzkie). Woda podmyła tam remontowany odcinek trasy. MSWiA poinformowało, że szef resortu Jerzy Miller przeznaczył 2 mln zł z rezerwy celowej na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych dla obu województw. Pieniądze zostaną przekazane samorządom, a te skierują ją do wszystkich poszkodowanych. W pierwszej kolejności będą im wypłacane zasiłki w wysokości do 6 tys. zł. Ministerstwo Edukacji Narodowej poinformowało, że jest przygotowane do udzielenia pomocy materialnej na cele edukacyjne dzieciom i młodzieży z poszkodowanych rodzin. Jej zakres zostanie przedstawiony po oszacowaniu liczby poszkodowanych oraz określeniu potrzeb. Także szef resortu rolnictwa Marek Sawicki powiedział, że poszkodowani nie zostaną bez pomocy. Podkreślił, że rozmawiał o tym z wojewodami łódzkim i mazowieckim, premierem Donaldem Tuskiem oraz wicepremierem Waldemarem Pawlakiem. - Zarówno rząd, jak Straż Pożarna - państwowa i ochotnicze, udzielą wsparcia, włącznie ze wsparciem finansowym - powiedział. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zaapelował do premiera, by "skorzystał ze wszystkich możliwości" m.in. sięgnął do pozostającej w jego dyspozycji rezerwy, aby pomóc ofiarom nawałnic. PJN proponuje powołanie działającego w sposób ciągły funduszu katastrof i klęsk żywiołowych. Fundusz gwarantowałby - według PJN - szybką pomoc docierającą bezpośrednio do osób poszkodowanych. Caritas Polska przekazała im już 200 tys. zł; pieniądze nadal można wpłacać. 24 lipca w diecezji radomskiej zostanie przeprowadzona zbiórka dla poszkodowanych.