Mimo lakoniczności tej wypowiedzi, jedno możemy napisać na pewno: budynku BGŻ w Łowiczu, mimo wcześniejszych zamiarów nie kupiło łowickie starostwo. Starostwo sąsiaduje z budynkiem zajmowanym przez łowicki oddział banku. Nosiło się z zamiarem sprzedania obiektu przy ul. 3 Maja i kupienia budynku banku. Wtedy na Starościńską przeniesiono by z 3 Maja wydziały edukacji i komunikacji. W końcu wszystkie wydziały starostwa znalazłyby się w jednym miejscu. Bank przestałby być właścicielem obiektu, a wynajmowałby tylko około 40 procent parteru, wliczając w to powierzchnie piwniczne. Z nieoficjalnych źródeł dowiadujemy się, iż liczba oferentów w przetargu ogłoszonym przez bank była duża - 10 podmiotów, w tym także łowickie starostwo. To ostatnie zaoferować miało ponad 2 mln zł, natomiast zwycięzca zaoferował prawie drugie tyle. Nieoficjalnie wiemy, że łowicki budynek BGŻ kupiła zagraniczna firma posiadająca w Polsce 50 podobnych obiektów, które oferuje pod wynajem. Oznacza to, że nabywca nie otworzy w Łowiczu żadnej działalności, ale kupił budynek z myślą o jego wynajmowaniu. W funkcjonowaniu banku nie zajdą żadne zmiany poza tą, że będzie się on mieścił nie w swoim budynku, lecz już w wynajmowanym. W nowej sytuacji starostwo nie porzuca zamiaru sprzedaży budynku przy 3 Maja, jednak sprawę odsuwa na dłuższy czas. Jak mówi nam wicestarosta Eugeniusz Bobrowki, obok budynku starostwa przy ul. Stanisławskiego powiat budować ma zamiar obiekt lekkiej konstrukcji, do którego docelowo przeniesione zostaną wydziały z 3 Maja. Dopiero po jego powstaniu, powróci sprawa sprzedaży budynku przy 3 Maja. - Na razie nie mogę powiedzieć nic więcej, bo żadnych konkretnych decyzji, co do budowy jeszcze nie podjęliśmy. Więcej szczegółów będziemy mogli podać w przyszłym tygodniu - mówi. Kupno budynku BGŻ przez zewnętrzną firmę komentuje w jeden sposób: - Cóż, rolę odegrały tutaj pieniądze. Po prostu zaoferowali dużo więcej niż my. (wcz)