Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podjęła ostateczną decyzję dotyczącą przebiegu drogi S8 na terenie województwa łódzkiego. Wybrano wariant północny trasy przebiegający przez Sieradz, Zduńską Wolę, Łask, Pabianice, Łódź i Zgierz. Tym samym odpadł drugi wariant budowy tej drogi tzw. południowy przebiegający przez Wieluń-Bełchatów-Piotrków. Czy słusznie? Konflikt, który trwał około pięciu lat, toczył się pomiędzy wariantem północnym wytyczającym przebieg części trasy S8 przez miasta: Sieradz, Zduńską Wolę, Łask i Łódź a południowym biegnącym przez Wieluń, Bełchatów i Piotrków Trybunalski. I choć w czerwcu ubiegłego roku GDDKiA ogłosiła, że trasa S8 budowana będzie według wariantu południowego, to ostatecznie ustalono, że będzie to jednak wariant północny. Za przegranym przebiegiem południowym przemawiały argumenty ekonomiczne i techniczne. Droga zdecydowanie krótsza pozwalająca bez zbędnych komplikacji przebyć w linii prostej drogę z Wrocławia do Warszawy. Łódzki wariant wymusi poruszanie się kierowców, przewoźników dłuższą drogą. Na oko licząc można powiedzieć, że będzie co najmniej o 50 km dalej. Wariant przegrany był również tańszy i przychylna była mu Komisja Europejska, która stwierdziła, że tylko przebieg drogi S8 przez Wieluń, Bełchatów, Piotrków może być współfinansowany przez Fundusz Spójności. Według zwolenników wariantu północnego, tzw. łódzki przebieg trasy S8, warunkuje także budowę drogi ekspresowej S14, która będzie zachodnią obwodnicą Łodzi. Ten wariant zapewni także dobre połączenie dla wojskowego lotniska w Łasku, na którym stacjonować będą samoloty F-16. Przypomnijmy, że droga S8 będzie miała dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu każda. Po środku ponad 10 metrowy trawnik, na wszelki wypadek, gdyby trzeba było wybudować trzeci pas ruchu. Droga prowadzić ma z Wrocławia przez Oleśnicę, Wieruszów, a dalej przez Sieradz, Zduńską Wolę, Łask, Pabianice i Rzgów, gdzie łączyć się będzie z autostradą A1.