39-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego wjechał do rowu przy ulicy Łódzkiej. Nie wiadomo skąd jechał kierowca, gdyż nie był w stanie tego wytłumaczyć policjantom. Wymamrotał tylko, że celem jego podróży jest miejscowość pod Warszawą. Zatrzymanemu kierowcy grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.