Choć w Polsce od dawna obowiązuje ustawa o zakazie alkoholu osobom do lat 18, to życie i tak pokazuje, że przepisy sobie, a handel wysokoprocentowymi trunkami sobie. Prezydentowi Łodzi marzy się więc zmiana nastawienia do problemu sprzedaży alkoholu nieletnim. Jerzy Kropiwnicki nie tylko nakazał rozwieszenie ulotek, ale zapowiedział, że straż miejska i policja będą systematycznie kontrolować, czy wiszą one w widocznych miejscach i czy ich treść jest przestrzegana. Jeśli z kontroli będzie wynikało, że jakiś sklep nadal sprzedaje młodym ludziom alkohol, będzie się musiał liczyć z utratą koncesji.