"Fryzjer" działał w łódzkich tramwajach od 20 lutego. Policjanci wiedzą o dwóch przypadkach, w których obciął kosmyki włosów pasażerkom tramwajów, ale zdarzeń było najprawdopodobniej więcej. Mężczyzna przyznał się bowiem do ścięcia włosów dziewięciu kobietom. Jak się okazało, tramwajowym "Fryzjerem" okazał się być 28-letni robotnik pracujący na budowie dworca Łódź-Fabryczna. Mężczyzna wynajmował mieszkanie na Osiedlu Lumumbowo. "Podejrzany złożył szczegółowe wyjaśnienia. Twierdził, że nie jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Dopatruje się wpływu alkoholu. Podał także, że może ona w części wynikać z jego zainteresowań. Chciał bowiem zostać fryzjer, lecz nie udało mu się zrealizować tych zamierzeń" - mówi na łamach "Dziennika Łódzkiego" Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Policjanci przeszukali mieszkanie "Fryzjera". Znaleźli kosmyki włosów należące prawdopodobnie do trzech pasażerek MPK. Obcięte włosy przechowywał w kosmetyczce. Posiadał też kilka par nożyczek i grzebień. 28-latek usłyszał zarzuty dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej dwóch kobiet. Grozi mu kara do roku pozbawienia wolności. Więcej w "Dzienniku Łódzkim".