O odwołaniu szefostwa łódzkiej kasy, a nawet widmie powołania zarządu komisarycznego mówiło się od kilku tygodni. Powodem miały być najgorsze w kraju wyniki finansowe, co potwierdziła przeprowadzona w kasie kontrola UNUZ. Zdzisław Ignaczak, szef rady potwierdził, że faktycznie pismo z takim żądaniem z UNUZ do niego dotarło. Dlatego najbliższe posiedzenie rady zwołał na wtorek za tydzień. Przedtem jednak Ignaczak chce się spotkać z prezesem UNUZ i przedstawić mu swoje stanowisko w tej sprawie. Na pytanie, jaką decyzję może podjąć rada, odpowiedział, że zdecyduje o tym jej 21 członków (rada jest zdominowana przez SLD i PSL, dwóch jej członków jest z Unii Wolności). Prezes UNUZ wydał decyzję z wnioskiem o odwołanie zarządu Łódzkiej Kasy zaniepokojony wynikami kontroli, jaką pracownicy urzędu przeprowadzili na przełomie sierpnia i września - uzasadnia Anna Jarucka, rzecznik urzędu. W wyniku tych czynności Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych ocenił sytuację Łódzkiej Regionalnej Kasy Chorych jako bardzo poważną i stwierdził, że z powodu błędów w zarządzaniu doszło do destabilizacji równowagi finansowej kasy, co w konsekwencji może skutkować niemożnością wypełniania jej ustawowych obowiązków - wyjaśnia Jarucka. Rada kasy ma 14 dni na podjęcie decyzji w sprawie ewentualnego zdymisjonowania zarządu.