Jak poinformowała rzeczniczka pabianickiej policji Joanna Szczęsna do wymuszeń dochodziło od września ub. roku do kwietnia w jednym z gimnazjów na terenie powiatu pabianickiego. Według policji 16-latka początkowo wysyłała do swoich ofiar SMS-y, w których żądała przyniesienia do szkoły pieniędzy. W przypadku odmowy groziła pobiciem. Do niektórych szkolnych koleżanek, które upatrzyła sobie wcześniej, podchodziła także na przerwach między lekcjami. Również grożąc pobiciem żądała pieniędzy. Były to niewielkie kwoty, od 1 do 3 zł, ale - zdaniem policji - w ciągu kilku miesięcy uzbierała się znaczna suma. - Zastraszane 14- i 15-latki pokornie spełniały żądania dziewczyny i nie powiedziały nikomu z dorosłych o trwającym przez długi czas zastraszaniu i wymuszaniu. Dopiero w kwietniu sześć uczennic zdecydowało się przerwać zmowę milczenia i opowiedzieć o wszystkim policjantom zajmującym się sprawami nieletnich - dodała Szczęsna. 16-letniej gimnazjalistce policjanci przedstawili w sumie ponad sto zarzutów wymuszeń rozbójniczych. O jej dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny.