Muzyk był jednym z najmłodszych członków kubańskiej grupy. Miał zaledwie 55 lat. Podczas koncertu w Bazylei upadł na scenę w trakcie wykonywania solowej partii. Mimo że trzech lekarzy znajdujących się wśród publiczności natychmiast rozpoczęło reanimację, skrzypka nie udało się uratować. Załoga karetki pogotowia, która w ciągu kilku minut zjawiła się na sali koncertowej, stwierdziła zgon muzyka spowodowany rozległym zawałem serca. Członkowie Buena Vista Social Club odwołali koncert w Kolonii i rozważają obecnie definitywne przerwanie europejskiej trasy koncertowej. Posłuchaj relacji korespondenta <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">radia</a> RMF FM Tomasza Surdela: