W przypadku niespełnienia żądań zapowiedzieli eskalację protestu. W czasie protestu lekarze wyszli przed budynek szpitala, gdzie rozwinęli flagi związkowe i transparenty. Dyrekcja szpitala zaproponowała 10-procentową podwyżkę dla wszystkich pracowników. Propozycję odrzucił Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, a przystały na nią związki pielęgniarek i pracowników administracyjno-technicznych. - Pensje lekarzy naszego szpitala są najniższe w województwie. Podwyżka o 10 proc. oznacza, że lekarze z kilkunastoletnim stażem otrzymają po około 300 zł - powiedziała przewodnicząca OZZL w szpitalu dr Dorota Kasztelowicz. Szefowa OZZL podała, że w jej przypadku, lekarza z 16-letnim stażem, podstawa wynagrodzenia wynosi 3089 zł. - Dyrekcja szpitala, co prawda, podkreśla, że łącznie z dyżurami zyskamy 400-600 zł, ale praca w dodatkowym czasie jest odrębną kwestią - zaznaczyła dr Kasztelowicz. Lekarze zapowiedzieli, że gdy ich żądania nie zostaną spełnione, to 18 marca odbędzie się całodniowy strajk, a od 23 marca - strajk ciągły. Wówczas na oddziałach pozostaną tylko ordynatorzy.