Pomysł wystawienia "Emigrantów" dla publiczności doświadczonej problemem wychodźstwa zrodził się po występach Teatru Wiczy dla polskiej publiczności w Berlinie. - Tam szczególnie zauważyliśmy, jak silnie publiczność angażuje się w odbiór naszego spektaklu. Podobnie reagowali widzowie w kraju, zwłaszcza w tych kręgach, które boleśnie doświadczyły zjawiska nowej fali emigracji ekonomicznej i uznaliśmy, że należy o tych sprawach rozmawiać z widzami - tłumaczył genezę projektu Romuald Wicza-Pokojski, szef Teatru Wiczy. Spektakl grany jest w starym mercedesie kempingowym. Jednorazowo może go oglądać jedenaście osób, więc przy dużym zainteresowaniu będzie prezentowany nawet kilkakrotnie w jednej miejscowości. Artyści chcą do końca listopada pokazywać swój spektakl przede wszystkim w małych miejscowościach, do których na co dzień nie dociera sztuka alternatywna. Każdemu występowi ma towarzyszyć dyskusja z widzami. Projekt dofinansowało ministerstwo kultury.