Gazeta przypomina, że jeszcze w poprzedniej kadencji parlamentu Misiak forsował zmiany w ustawie o promocji zatrudnienia dotyczące zwiększenia wydatków państwa na szkolenia dla bezrobotnych. Eksperci resortu pracy byli im wówczas przeciwni. Zapisy takie zostały jednak przyjęte w obowiązującej od tego roku noweli ustawy. Rekomendowało je pod koniec czerwca 2008 r. ministerstwo pracy. Jak ustaliła "Rzeczpospolita", żona wiceministra pracy, Dorota Duda prowadzi jednoosobową działalność dotyczącą rozwoju osobistego. Jednym z jej najważniejszych klientów jest Work Service. Wiceminister nie widzi w tym konfliktu interesów. - Mamy rozdzielność majątkową, a poza tym żyjemy w wolnym kraju i nie widzę powodu, dlaczego żona miałaby rezygnować z jakiegoś przetargu czy zlecenia - mówi gazecie. Work Service dostał kontrakt na szkolenie zwalnianych stoczniowców dzięki specustawie stoczniowej, przy której pracował senator Misiak. Po ujawnieniu sprawy firma kontrakt straciła, a Misiak musiał odejść z PO.