Zbieranie takich dokumentów jest w praktyce bardzo trudne. Wiele dawnych firm już nie istnieje, a archiwa nie nadążają z wydawaniem zaświadczeń. Terminy są wielomiesięczne i już dziś wiadomo, że wiele osób nie zdąży zebrać dokumentacji do końca roku. <a href="http://biznes.interia.pl/news?inf=420506"class="more" target="_blank" style="color:#07336C">ABC kapitału początkowego.</a> - Można się jednak starać o przedłużenie terminu - powiedziała reporterowi RMF, Witoldowi Odrobinie Barbara Balon z wydziału świadczeń krakowskiego ZUS-u. Trzeba jednak udokumentować, że kłopoty z dokumentami nie powstały z naszej winy: Jeśli dokumenty nie wpłyną, okres poprzednich składek nie będzie wliczony w naszą emeryturę. Obecni bezrobotni, a wcześniej pracujący, mają czas do końca 2006 roku.