Katowicki sąd aresztował mężczyznę podejrzanego o rozpowszechnianie treści "mogących ułatwić popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym". Według prokuratury i ABW, mogło dojść do czynów "wymierzonych w szeroko rozumiane bezpieczeństwo". Poinformowała o tym w czwartkowym komunikacie Prokuratura Krajowa. Jej Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji nadzoruje śledztwo w tej sprawie, prowadzone przez katowicką delegaturę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak wynika z informacji PK, śledztwo w tej sprawie wszczęto 22 czerwca. 28 czerwca funkcjonariusze katowickiej delegatury ABW zatrzymali Dawida D., któremu prokurator przedstawił zarzut rozpowszechniania treści mogących ułatwić popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym. Nie ujawniono szczegółów tej sprawy. Zdaniem Radia RMF FM, Dawid D. miał utrzymywać kontakty z Państwem Islamskim i nawoływać do przeprowadzenia zamachu terrorystycznego w Polsce. Chodzi o przestępstwo z art. 255a par. 1 Kodeksu karnego, zagrożone karą do pięciu lat pozbawienia wolności. Według komunikatu PK, podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. Prokuratura i ABW zadeklarowały, że oprócz wyjaśnień podejrzanego, dysponują materiałem procesowym, z którego wynika, że "mogło dojść do planowanych czynów wymierzonych w szeroko rozumiane bezpieczeństwo". Sąd Rejonowy w Katowicach uwzględnił wniosek prokuratora o aresztowanie D. na trzy miesiące.