Autobusem jechało 25 dzieci w wieku od 14 do 15 lat. Dzieci z Przechlewa jechały do jednego z przygranicznych miast w Niemczech na spotkanie zaprzyjaźnionych drużyn sportowych. Zawieść na miejsce miał je jeden ze szkolnych kierowców, od czterech lat pracujący na tym stanowisku. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów autobus został zatrzymany do rutynowej kontroli. Kiedy okazało się, że kierowca jest pijany, policjanci natychmiast odholowali autobus na parking i zawiadomili organizatora wycieczki. W niecałą godzinę pojawił się następny kierowca, który zawiózł dzieci na miejsce. Jego nierzetelny kolega straci prawo jazdy.