Niemowlę po wypadku zostało przetransportowane do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Od początku mówiono o poważnych obrażeniach. Lekarzom nie udało się uratować życia dziewczynki. Wobec sprawcy potrącenia, 31-letniego mieszkańca Sochaczewa zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe. Mężczyzna przyznał się do winy. Przyczyną wypadku było prawdopodobnie znaczne przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Kierowcy za nieumyślne spowodowanie śmierci na drodze grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. W środę policja informowała, że do potrącenia wózka z dwumiesięcznym niemowlęciem doszło w chwili, kiedy matka schodziła już z jedynego w Giżycach przejścia dla pieszych. Policjanci ocenili, że miejsce, gdzie doszło do wypadku jest bardzo dobrze i czytelnie oznakowane - przejście, na którym kierowca skody potrącił wózek znajduje się naprzeciwko szkoły podstawowej, na prostym odcinku drogi wojewódzkiej nr 577 Sochaczew-Płock. Ani samego przejścia, ani sygnalizujących je znaków nic nie zasłania. Tak o okolicznościach wypadku w Giżycach dwa dni temu mówiła sierż. szt. Agnieszka Dzik z policji w Sochaczewie oraz świadkowie. Tomasz Skory