Program wyborczy Gorczycy pojawił się w jednym z lubelskich tygodników. "Bezpłatne taksówki i komunikacja miejska dla wszystkich mieszkańców" - zapowiada Gorczyca.Kolejne obietnice są równie imponujące. Gorczyca proponuje m.in. podwojenie programu "500 plus" i jego realizację nie co miesiąc, a co tydzień. "1000 zł tygodniowo na każde dziecko (w tym poczęte)" - czytamy. Na tym postulacie pomysł dofinansowania najmłodszych się nie kończy. Gorczyca zapowiada przeznaczenie 2700 zł dla każdego ucznia, który pochwali się oceną celującą na świadectwie. Każda "piątka" z kolei warta byłaby 1700 zł. Prospołeczne plany obejmują też "młodych chełmian". "Sprzedaż działek z nowymi domami za symboliczne 50 gr" brzmi interesująco. Popierany przez Stowarzyszenie WeRwa kandydat obiecuje także budowę metra, portu oraz terminalu przeładunkowego na rzece Uherka, a na końcu budowę całorocznego krytego stoku narciarskiego. Żart i sprytny zabieg reklamowy Jak się okazało, cały program wyborczy jest jednym wielkim żartem, a sam Gorczyca nie zamierza kandydować.Uważni czytelnicy tygodnika, dwie strony dalej, mogli przeczytać, że program Gorczycy to "wielka ściema" w przeciwieństwie do wycieczek organizowanych przez jego biuro podróży.W ten sposób przedsiębiorca z Chełma wypromował swoje biuro podróży. Nie będzie kandydował, a sprytny i pomysłowy zabieg, to jedynie chwyt marketingowy. Potencjalni wyborcy muszą obejść się smakiem.Na łamach "Dziennika Wschodniego" sam pomysłodawca tego typu reklamy wyjaśnił: "Reklamując się pozwoliłem sobie nieco zażartować z kandydatów na prezydenta Chełma, którzy wręcz prześcigają się w obietnicach składanych mieszkańcom. Z drugiej strony liczyłem też na efekt reklamowy" - nie ukrywa.