- Twoje comiesięczne wsparcie dla nas to pomoc w budowaniu i rozpowszechnianiu działalności Instytutu ks. prał. Henryka Jankowskiego (?). Zależy nam na tym, aby Twoje datki docierały do nas terminowo. Ufamy, że św. Brygida będzie obdarzać szczodrze łaskami wszystkich, którzy nam pomagają - można przeczytać w ulotce dołączonej do blankietu. - Książeczki wysłaliśmy do posłów wszystkich klubów poza SLD. Ominęliśmy także tych, którzy mają negatywny bagaż historyczny - tłumaczy w rozmowie z "Wprost" prezes zarządu instytutu Mariusz Olchowik. - Przez negatywny bagaż historyczny rozumiem współpracę ze służbami specjalnymi PRL - dodaje. Skąd wiadomo, który poseł jest obarczony takim bagażem doświadczeń? - To bardzo proste. Wystarczy przejrzeć gazety z ostatnich pięciu lat - podsumowuje Olchowik. Sami parlamentarzyści nie palą się jednak do wpłacania pieniędzy na instytut ks. Jankowskiego. - Pomagam różnym organizacjom charytatywnym. Wybieram jednak te, które działają w moim regionie - mówi "Wprost" poseł PiS Zbigniew Girzyński.