Zdaniem szefa PSL, stanie się tak, jeśli rzeczywiście efektywny próg wyborczy będzie trzykrotnie wyższy od obecnego. Kosiniak-Kamysz wskazał, że w części okręgów wyborczych może on nawet przekroczyć 20 proc. "To jest próba kradzieży wyborów milionom Polaków" - podsumował gość "Salonu politycznego" Trójki. Lider ludowców zapowiedział, ze stawi się w poniedziałek na spotkaniu prezydenta z ugrupowaniami apelującymi o zawetowanie nowelizacji. W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Andrzej Duda powiedział, że "mocno skłania się ku zablokowaniu tej propozycji".Przyjęta pod koniec lipca przez parlament nowelizacja zakłada, że w każdym z okręgów wybieranych będzie co najmniej trzech europosłów. Do tej pory ta liczba była nieokreślona. Według wyliczeń ekspertów, trzykrotnie podnosi ona faktyczny próg wyborczy.Tydzień temu o zawetowanie nowelizacji Kodeksu wyborczego dotyczącej ordynacji do Parlamentu Europejskiego zaapelowali przedstawiciele Kukiz'15, PSL, Partii Razem, Prawicy Rzeczypospolitej oraz Klubu Jagiellońskiego. Ich zdaniem, nowela "zabetonuje scenę polityczną".Tymczasem wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki napisał na Twitterze, ze "proponowana przez PiS zmiana ordynacji do PE upraszcza wybory i przybliża je obywatelom". "Mamy nadzieję że pan prezydent uzna nasze racje" - zaznaczył. Według senackiego biura legislacyjnego, nowy podział na okręgi wyborcze spowoduje, że efektywny próg wyborczy będzie wynosił 16,5 proc.Prezydent na decyzję w sprawie ustawy ma 21 dni. Parlament przyjął ją 27 lipca.