Ci, którzy nie zdążą, będą mogli składać wnioski o wypłatę odszkodowań przewidzianych w niemieckiej ustawie powołującej fundację "Pamięć, Odpowiedzialność i Przyszłość". Tymczasem kolejki są ogromne i to w dwóch miejscach tego samego budynku - pierwsza tuż za wejściem, do informacji, gdzie przeprowadza się wstępną selekcję wniosków, druga dwa piętra wyżej, gdzie przyjmowane są wnioski. Jak mówi rzecznik fundacji, Mateusz Achaj, "wiele osób przyszło z dokumentami licząc na załatwienie spraw związanych z nowymi odszkodowaniami przyznanymi im przez Niemców" - stąd kolejki i nieporozumienia. Innego zdania są starający się o odszkodowania - twierdzą, że winny jest bałagan organizacyjny i bezsensowne przepisy. Achaj zapewnia, że przyjęci zostaną wszyscy, którzy przyszli do fundacji przed godziną 18. Posłuchaj relacji reportera <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">radia</a> RMF FM z Warszawy, Pawła Płuski: