- W województwie podlaskim i warmińsko-mazurskim uszkodzone zostały sieci średniego i wysokiego napięcia; w wyniku czego kilkadziesiąt tysięcy osób nie ma prądu - powiedział rzecznik komendanta głównego straży pożarnej Paweł Frątczak. W ciągu ostatniej nocy strażacy interweniowali ponad tysiąc razy; najczęściej w województwie zachodniopomorskim (około 300), kujawsko-pomorskim (ponad 100 razy) i mazowieckim (także ponad 100). W wyniku wichury w województwach kujawsko-pomorskim i lubelskim zostało zerwanych kilkanaście dachów. Frątczak zaznaczył, że nikt nie odniósł obrażeń. Straż Pożarna apeluje o ostrożność, gdyż wiatr osłabnie dopiero po północy. - Apelujemy o ograniczenie wychodzenia z domu, pozamykanie okien, a także o zabezpieczenie przedmiotów, które znajdują się na balkonach - powiedział Frątczak.