Na spotkanie PO i Nowoczesnej w Domu Dziennikarza przy ul. Foksal przybyli m.in. były prezydent, b. marszałek Sejmu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-bronislaw-komorowski,gsbi,1500" title="Bronisław Komorowski" target="_blank">Bronisław Komorowski</a>, b. premier i b. przewodniczący PE Jerzy Buzek, b. szef MSZ, b. marszałek Sejmu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-radoslaw-sikorski,gsbi,2616" title="Radosław Sikorski" target="_blank">Radosław Sikorski</a>. Obecni są też m.in. b. premier Ewa Kopacz oraz wicemarszałek Senatu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-bogdan-borusewicz,gsbi,1698" title="Bogdan Borusewicz" target="_blank">Bogdan Borusewicz</a>. Spotkanie otworzyli szefowie klubów Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz PO - Sławomir Neumann. "Żyjemy w Polsce PiS, w której politycy PiS-u udają, że mają prawo skrócić kadencję I prezesowi SN, podczas gdy przepisy konstytucji są jasne i mówią wprost o sześcioletniej kadencji. Z tych wszystkich udawanych mechanizmów jednak rodzi się realne i bardzo konkretne zagrożenie dla obywateli" - podkreśliła Gasiuk-Pihowicz."Polsce grozi narastający chaos prawny, a konsekwencje tego chaosu prawnego będą za chwileczkę grozić każdemu z nas" - przekonywała. "Nie ma czego świętować" Dlatego - zdaniem Gasiuk-Pihowicz - "dzisiaj nie ma czego świętować". "Dzisiaj trzeba mówić bardzo głośno o niszczeniu polskiej demokracji i niszczeniu polskiej konstytucji, niszczeniu polskiego parlamentaryzmu przez PiS" - oświadczyła. Neumann podkreślił, że uroczyste posiedzenie klubów parlamentarnych PO i Nowoczesnej odbywa się w dniu szczególnym, "w którym powinniśmy świętować 550-lecie polskiego parlamentaryzmu - poza Sejmem". "Dzisiaj, w to święto Sejm jest otoczony barierkami, dzisiaj ten Sejm jest zamknięty przed Polakami" - zauważył. "Dzisiaj to smutne święto niszczenia przez trzy lata polskiego dorobku parlamentarnego wielu, wielu pokoleń i wielu, wielu dekad i wieków" - podkreślił Neumann. Platforma i Nowoczesna postanowiły zbojkotować obrady Zgromadzenia Narodowego, którego celem jest upamiętnienie 550-lecia parlamentaryzmu, a także 100-lecia niepodległości. Platforma w ogóle nie pojawi się na Zamku Królewskim. "Niszczone są zasady wspólnoty parlamentarnej, niszczona jest demokracja, niszczona jest wolność, dlatego nie będziemy uczestniczyć w uroczystościach, które tak naprawdę mają przykryć prawdziwą, smutną rzeczywistość 2018 roku" - argumentował w czwartek lider PO Grzegorz Schetyna. Posłowie Nowoczesnej, według nieoficjalnych informacji, przyjdą na obrady ZN, jednak tuż po rozpoczęciu opuszczą salę. Nowoczesna nie zamierza wysłuchać wystąpienia prezydenta przed Zgromadzeniem Narodowym - powiedziała w piątek szefowa ugrupowania <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-katarzyna-lubnauer,gsbi,1574" title="Katarzyna Lubnauer" target="_blank">Katarzyna Lubnauer</a>. Lubnauer mówiła po piątkowym posiedzeniu klubu, że Nowoczesna chce "w inny sposób pokazać swój sprzeciw wobec niszczenia praworządności i parlamentaryzmu w Polsce". W jej ocenie, piątkowe Zgromadzenie Narodowe to "pogrzeb i stypa parlamentaryzmu. "Musimy być osobno" Grzegorz Schetyna zapytany przed posiedzeniem klubów PO i Nowoczesnej, pytany jaki jest cel tego spotkania odpowiedział: "Żeby pokazać, że przez politykę PiS, która dzieli polski Sejm, polski parlament, nie szanuje polskiej demokracji i dzisiaj musimy być osobno". B. prezydent Bronisław Komorowski mówił, że bierze udział we wspólnym klubie, bo przez 20 lat był parlamentarzystą, a także pełnił funkcje marszałka Sejmu. Jak dodał, chce uczestniczyć w dyskusji "jak ratować polski parlamentaryzm, który wynika z tradycji obywatelskiej". Pytany, czy wolałby, żeby w tym dniu wszyscy byli razem Komorowski odpowiedział: "oczywiście, że bym wolał, ale pod jednym warunkiem, że łączyłaby nas przeszłość i dzień dzisiejszy". Przed Domem Dziennikarza, gdzie odbywa się spotkanie kilka osób skandowało: Targowica, Targowica. 13 lipca 1468 r. zebrał się sejmik generalny w Kole, który stanowił preludium do pierwszego w polskiej historii dwuizbowego sejmu walnego w Piotrkowie 9 października 1468 r. Posiedzenie Zgromadzenia Narodowego ma być okazją do podkreślenia długiej tradycji polskiego parlamentu.