W niedzielę, 13 września, rano na obwodnicy Olecka zderzyły się jadąca obwodnicą kia, która kierował 42-latek i fiat, który chciał się włączyć do jazdy obwodnicą. Zderzenie było tak silne, że wszyscy podróżujący fiatem - cztery osoby w wieku ok. 70 lat z powiatu sejneńskiego - zginęły na miejscu. - Kierowca pojazdu kia był trzeźwy. Ani jemu, ani jego 70-letniej pasażerce nie stało się nic poważnego - poinformowała oficer prasowa policji w Olecku Justyna Sznel. Według policji przyczyną tragedii było to, że fiat nie ustąpił pierwszeństwa kii. Sznel przyznawała wcześniej, że miejsce wypadku jest tzw. czarnym punktem, w przeszłości dochodziło tam do tragicznych zdarzeń. Internauci w lokalnych serwisach piszą, że w miejscu wypadku widoczność jest ograniczona m.in. przez ekrany dźwiękochłonne. <a href="http://raportdrogowy.interia.pl/mapa-utrudnien" target="_blank">Sprawdź na bieżąco - utrudnienia na drogach w całej Polsce!</a> <a href="http://raportdrogowy.interia.pl/napisz-do-nas" target="_blank">Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia!</a> <a href="http://prawojazdy.interia.pl/" target="_blank">Sprawdź, czy zdał(a)byś dzisiaj test na prawo jazdy</a> <a href="http://pogoda.interia.pl/prognoza-szczegolowa-warszawa,cId,36917" target="_blank">Szczegółowa prognoza pogody godzina po godzinie</a>