Dodał, że dziś z Wojciechem Jaruzelskim się nie zna. Zapytany podczas czata o swe plany na polityczną przyszłość przyznał, że będzie kandydował do fotelu prezydenta i nie myśli o kandydowaniu do Europarlamentu. Zapytany o Niceę wyraził nadzieję, iż rząd Polski pozytywnie załatwi sprawę, gdyż nie ma innego wyboru. Odmówił komentarza nt. dzisiejszej wypowiedzi prezydenta Kwaśniewskiego, że Polska może zawetować projekt konstytucji europejskiej. Przyznał, że na tegorocznym stole wigilijnym znajdzie się karp kupiony, a nie złowiony przez niego. <a href="http://czateria.interia.pl/gosc?cid=1055"class="more" target="_blank" style="color:#07336C">Przeczytaj pełny tekst rozmowy.</a>