Zarówno szef Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, Jerzy Kropiwnicki, jak i analitycy przewidują, że będzie ona niższa niż w lipcu, kiedy osiągnęła poziom 11,6 procent. Nawet jeśli sierpień będzie lepszy, to i tak nie ma żadnych szans, by na koniec roku inflacja osiągnęła 5,2 procent, czyli tyle ile chciał rząd. Wszystko wskazuje na to, że będzie to o cztery punkty procentowe więcej.