W sobotę rano, w 86. miesięcznicę smoleńską, politycy PiS uczestniczyli w mszy świętej w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca. Następnie przeszli przed Pałac Prezydencki, gdzie złożyli kwiaty. W uroczystości udział wzięli m.in. prezes PiS <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jaroslaw-kaczynski,gsbi,3" title="Jarosław Kaczyński" target="_blank">Jarosław Kaczyński</a>, marszałkowie Sejmu i Senatu: Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski oraz ministrowie, m.in. szef MSWiA <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mariusz-blaszczak,gsbi,1239" title="Mariusz Błaszczak" target="_blank">Mariusz Błaszczak</a>, MON - <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-antoni-macierewicz,gsbi,993" title="Antoni Macierewicz" target="_blank">Antoni Macierewicz</a> i resortu kultury - Piotr Gliński. Droga z pobliskiego kościoła przed Pałac Prezydencki została wygrodzona metalowymi barierkami, teren zabezpieczali też policjanci. Przed kościołem zbiórkę przeprowadzał społeczny komitet budowy pomników śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i ofiar tragedii smoleńskiej. Przed Pałacem Prezydenckim i w pobliżu kościoła zebrała się niewielka grupa Obywateli RP, którzy protestowali przeciwko ekshumacjom ofiar katastrofy smoleńskiej. Z Obywatelami RP wdały się w dyskusję osoby z transparentami "Współwinni zbrodni wciąż żyją bezkarnie" i "Putin. Oddaj dowody waszych zbrodni". Obie grupy szybko rozdzieliła policja. 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.