Wojciech B. spędził w więzieniu trzy lata. Przez dwa przebywał w celi o zaostrzonym rygorze, a na spacery wychodził skuty kajdankami. Sąd uniewinnił go w ubiegłym roku. Teraz Wojciech B domaga się odszkodowania: - Ciągle czuję się zaszczuty, nie mogę znaleźć pracy - powiedział przed wejściem na salę krakowskiego sądu reporterce RMF Krystynie Paluchowskiej. - Piętno, które zostało wyciśnięte przez prokuraturę i policję idzie za mną od uniewinnienia. Gdybym otrzymał pieniądze, o które się staram, na pewno zmieniłbym środowisko i rozpoczął normalne życie, do którego mam prawo. Posłuchaj relacji reporterki RMF FM, Krystyny Paluchowskiej. Dzisiejsza rozprawa jest pierwszą w tym procesie. Wydanie wyroku może zająć sądowi wiele miesięcy.