Do zbrodni doszło w lutym ubiegłego roku w mieszkaniu na osiedlu Słoneczny Stok w Białymstoku. Adam Z. mieszkał z rozkładającymi się zwłokami swojego ojca pod jednym dachem jeszcze przez tydzień po zbrodni. Przed sądem mężczyzna tłumaczył, że zabił ojca, bo się go bał. 67-latek miał nadużywać alkoholu i znęcać się nad synem. Obrona Adama Z. wyjaśniała, że była to zbrodnia w afekcie. Za ten rodzaj czynu grozi od roku do 10 lat więzienia. Prokurator wnosił o karę 25 lat pozbawienia wolności. W efekcie Adam Z. został skazany na 12 lat pozbawienia wolności. Obie strony odwołały się od wyroku, jednak sąd oba odwołania uznał za bezzasadne i podtrzymał karę. Wyrok właśnie się uprawomocnił.