"Poniedziałkowe spotkanie będzie kontynuacją dialogu z Komisją Europejską. Mamy nadzieję, że wszystkie wątpliwości, o których mówią przedstawiciele KE, w szczególności Timmermans zostaną w końcu rozwiane" - mówił PAP przed spotkaniem szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. "Polska wykonała szereg gestów, które dowodzą dobrej woli i chęci zakończenia tego przedłużającego się dialogu" - podkreślił. Dworczyk zaznaczył jednocześnie, że kompromis ma to do siebie, że potrzeba chęci i zaangażowania dwóch stron. "Wydaje się, że do tej pory takiego zaangażowania ze strony Komisji Europejskiej jest zdecydowanie zbyt mało" - ocenił. "Walczymy o nasze racje" Do spotkania z Timmermansem odniósł się w piątek w Spale (woj. łódzkie) szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki. "Trzeba przygotować się na długą podróż, bo my pokazaliśmy, że walczymy o nasze racje i że z tej drogi nie zejdziemy w bardzo ważnych reformach podatkowych, wymiaru sprawiedliwości. Dlatego ja się cudów nie spodziewam, ale próbujemy znaleźć jakąś przynajmniej małą nić porozumienia" - mówił szef rządu podczas spotkania z uczestnikami XIII zjazdu Klubów "Gazety Polskiej". W środę w Parlamencie Europejskim odbyła się kolejna debata na temat stanu praworządności w Polsce. Timmermans potwierdził wówczas, że Komisja wystąpiła w ubiegłym tygodniu do Rady UE (zasiadają w niej przedstawiciele państw członkowskich UE) o zorganizowanie formalnego wysłuchania Polski. To część procedury ochrony praworządności w państwie członkowskim UE, opisanej w art. 7 unijnego traktatu. Wiceszef KE zaapelował też do polskiego rządu o kolejne zmiany dotyczące sądownictwa. Jego zdaniem, dotychczasowe korekty w reformach, chociaż idą w dobrym kierunku, są niewystarczające. Zarzucają naruszenie zasad praworządności KE uruchomiła wobec Polski formalne postępowanie z art. 7 traktatu w grudniu 2017 roku, zarzucając władzom w Warszawie naruszenie zasad praworządności w zapisach ustaw reformujących sądownictwo. Część spornych kwestii została już przedyskutowana przez obie strony, jednak Timmermans domaga się od Warszawy dalszych ustępstw. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-komisja-europejska,gsbi,34" title="Komisja Europejska" target="_blank">Komisja Europejska</a> za satysfakcjonujące uznała wprowadzone w ostatnim czasie rozwiązania dotyczące zróżnicowania wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn oraz mianowania asesorów sądowych. Grudniowe rekomendacje, które KE cały czas podtrzymuje, mówią o wielu innych sprawach, takich jak wybór członków KRS przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego, przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego czy zniesienie swobody decyzyjnej prezydenta odnośnie do przedłużania kadencji sędziów SN, a także wyeliminowanie postępowania na podstawie skargi nadzwyczajnej.