O wypadku poinformował syn zmarłej kobiety, powiedział starszy kapitan Mariusz Bladoszewski z włocławskiej straży pożarnej. Jego przyczynę wskazały czujniki tlenku węgla. Strażacy uważają, że tragedii tej można było uniknąć. Mieszkanie było pozbawione instalacji wentylacyjnej. Nie było ani jednej kratki do wymiany powietrza. Okna zaś były nowoczesne, hermetycznie zamknięte. Uszczelnione przed mrozem były również drzwi. W tej sytuacji, nawet najmniejsza niesprawność piecyka musiała spowodować wypełnienie pomieszczeń zabójczym czadem.