28 stycznia przypada Europejski Dzień Ochrony Danych Osobowych. Tylko 3 proc. Polaków uważa, że nasze dane są "bardzo dobrze chronione", a 13 proc., że "bardzo źle" - wynika z sondażu, wyniki którego przesłano w środę PAP. O tym, że dane osobowe nie są odpowiednio chronione, najczęściej przekonani są 30-latkowie (62 proc.), osoby z wykształceniem średnim lub pomaturalnym (62 proc.), a także osoby deklarujące zainteresowanie polityką (61 proc.). Większość Polaków w sytuacji zagrożenia terroryzmem na skalę międzynarodową nie zgodziłaby się na kontrolę: prywatnych rozmów telefonicznych (78 proc.), odbieranych i wysyłanych wiadomości e-mail (73 proc.), pobieranych i udostępnianych innym użytkownikom plików w internecie (70 proc.) czy historii przeglądanych stron internetowych (69 proc.). "Niemal co piąty zapytany deklaruje natomiast, że w takich okolicznościach byłby skłonny zgodzić się na poszczególne formy kontroli. Podsumowując, Polakom byłoby jednak trudno zrzec się pewnych sfer prywatności nawet w sytuacji zagrożenia" - ocenił TNS Polska. Osoby, które są zdania, że dane osobowe w naszym kraju są źle chronione, częściej niż ogół badanych nie zgodziłyby się na kontrolę rozmów telefonicznych (83 proc.), odbieranych i wysyłanych wiadomości e-mail (78 proc.), pobieranych i udostępnianych innym użytkownikom plików w Internecie (74 proc.) oraz historii przeglądanych stron internetowych (73 proc.). TNS Polska przeprowadził sondaż w dniach 15-20 stycznia 2016 r. na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1009 mieszkańców Polski w wieku 15 i więcej lat. Dzień Ochrony Danych Osobowych ustanowiono w kwietniu 2006 r. Komitet Ministrów Rady Europy zdecydował wówczas, że będzie on obchodzony co roku w rocznicę sporządzenia 28 stycznia 1981 r. Konwencji Rady Europy w sprawie ochrony osób w zakresie zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych. Jest to najstarszy akt prawny o zasięgu międzynarodowym, kompleksowo regulujący zagadnienia związane z ochrona danych osobowych.