Były koordynator specsłużb komentuje informacje, że Jerzy Engelking, przygotowując słynną konferencję prasową w sprawie Janusza Kaczmarka, wykorzystał tajny system informatyczny. Nie sądzę, aby to było zabronione przez prawo - w sensie użycia tego środka do zdobycia pewnego materiału dowodowego - uważa Wassermann. Pozostaje jednak kwestia, czy ten program był klauzulowany, inaczej mówiąc, czy mieścił się w pojęciu tego typu informacji, wiedzy, dokumentów, o których ustawa o ochronie informacji tajnej mówi, że są objęte poszczególnymi rodzajami tajemnic. Jeśli tak, to trzeba się przyjrzeć, czy nie doszło naruszenia prawa - dodaje Wassermann. Zbigniew Wassermann nie chciał jednak potwierdzić, czy tajny system został rzeczywiście wykorzystany przez prokuraturę w sprawie Janusza Kaczmarka. - Przyznanie będzie ujawnieniem tajemnicy - zaznaczył. Po raz pierwszy o tym programie mówił gość Kontrwywiadu RMF FM, Marek Biernacki z sejmowej speckomisji. Przyznał, że system informatyczny, który Polska otrzymała do działań antyterrorystycznych, został użyty do innych celów. "Wykorzystano go na słynnej konferencji prokuratora Engelkinga, dotyczącej Janusza Kaczmarka (...), do celów sprawy polityczno-przestępczej".